środa, 4 lutego 2015

Od Draco do Zhang'a

Spojrzałem zaskoczony na Zhang'a.
- Ale przecież jutro są ferie, nie mogę ich zrobić sobie już dzisiaj ? - mruknąłem wtulając twarz w materac.
- Nie. - odparł krótko.
Podszedł do mnie na kolanach i rzucił mnie z łóżka.
Miałem jakieś dziwne déjà vu...Przez jakiś czas leżałem na plecach patrząc w sufit.
~ No nic... Z nim nie wygram. ~ Podniosłem się.
 Spojrzałem na Zhang'a, który był zadowolony z tego że udało mu się mnie wypędzić z łóżka. Pozbierałem swoje ubrania, które szybko założyłem - przecież nie pójdę do pokoju w samych bokserkach..
Wyszliśmy z pokoju, pokierowałem się do pokoju. Zhang złapał mnie za nadgarstek.
- Lekcje są tam. - wskazał wzrokiem.
- Przecież jak pójdę w normalnych ciuchach dostanę opieprz od nauczycieli. - odpowiedziałem.
- No to się pośpiesz, 6 minut do dzwonka.
Pobiegłem do swojego pokoju, przebrałem się w mundurek byle jak. Wróciłem do Zhang'a który na mój widok zaczął się śmiać. Spojrzałem na niego pytającym wzrokiem.
- Masz źle zapiętą koszulę, krawat zawiązany w supeł, a mundurek masz wywinięty na drugą stronę. - zachichotał wymieniając.
Spojrzałem na siebie a później idąc za Zhang'iem szybko poprawiałem wyniki ubierania się na szybko.

< Zhang ? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz