-Daj mi się zdrzemnąć - mruknął
-Okej, okej - zachichotałem.
Podniosłem się i wyjrzałem przez okno. Słońce już prawie zaszło a na niebie było widać piękny Księżyc.
-Wiesz co? - zapytałem
-Hę? - odpowiedział leniwie
-Z okazji pełni może byśmy się wybrali na małe łowy?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz