piątek, 2 stycznia 2015

Od Alice do Blackey / Amnesji

-Jakby ci to powiedzieć aby cię nie zatkało.... - myślałam na głos - No dobra, wracam z pokoju Ayato, to co tam robiliśmy to nasza sprawa, przechodzę obok pokoju Byun'a. Drzwi były otwarte, zawołał mnie abym weszła do środka. Weszłam, nie wiedziałam co chciał zrobić, a ten przewrócił mnie na łóżko, powiedział: "Mam na ciebie ochotę" i zgadnij co robił .
Blackey milczała, ale wiedziała co mam na myśli.
-Sprawy potoczyły się dość szybko, ale ten nie przestawał, więc go ugryzłam, a wiesz jak na ghoule działa krew i się na nim wyżywałam. Od razu mówię nie wchodź do jego pokoju jeśli nie chcesz się zrzygać - ostrzegłam
Nagle usłyszałyśmy krzyk sprzątaczki.
-Na to chyba za późno - powiedziała Blackey i pobiegłyśmy do miejsca skąd ktoś krzyczał. Tak jak podejrzewałyśmy to była sprzątaczka wchodząca do pokoju Byun'a. Drzwi były otwarte, Blackey zajrzała do środka, gdzie było pełno krwi i innych części ciała właściciela pokoju.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz