wtorek, 13 stycznia 2015

Od Blackey do Zhang'a / Lali

- Ym... To jakaś czarna magia Lali... - podkreśliłam ostatnie słowo.
Nauczyciel tylko pokręcił głową i głośno wypuścił powietrze.
- Nie wiem czy zabić Cię teraz czy później. - warknęłam.
Speszona dziewczyna nie wiedziała co ze sobą zrobić. W jednym momencie podszedł do niej Alex ściągając z siebie kurtkę i zakładając ją na Lalę, a do mnie podszedł mój 'kochany' kuzyn Draco.
- Ta czarna magia wybrała idealny moment, szkoda, że Lala nie zdążyła Cię rozebrać. - szepnął mi to do ucha zarzucając mi na plecy jego kurtkę.
- T-to nie tak ! - krzyknęłam sparaliżowana słowami Draco.
- Tak tak, wieżę Ci. - powiedział z ironicznym uśmiechem na co odpowiedziałam mu zabijającym wzrokiem.
Nauczyciel zrobił głośnego "facepalm'a".
- Odprowadźcie je do pokoi, jak się ubiorą przyprowadźcie je z powrotem. - mruknął nauczyciel spoglądając na mojego brata, Draco oraz nie wiem czemu Zhang'a.
~ Ah tak... Przecież Draco i Alex często się sprzeczają przez co kończy się bójką - poległym zawsze jest Alex... ~ pomyślałam spoglądając na Zhang'a.

< Zhang ? Lala ? xD >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz