sobota, 17 stycznia 2015

Od Lali do Han'a / Kise

-Kise... pomożesz? - zapytał Han liżąc mój czuły punkt Kise się zgodził i usiadł obok mnie. Podczas gdy Han drażnił mój ogonek, blondyn zajął się szyją. Najpierw ją lizał, potem ssał pozostawiając malinki. Zaczynałam się robić coraz bardziej mokra i traciłam kontrolę nad swoim ciałem. Kise schodził coraz niżej, następną częścią ciała były piersi. Jego dotyk był taki inny, podobało mi się to. Znudziło mu się dotykanie ich i przeszedł do ssania. Nie mogłam dłużej wytrzymać, czułam jak cała płonę. Jedną rękę delikatnie wsunęłam między nogi.
-Poczekaj zaraz do tego przejdziemy - uśmiechnął się Han siadając okrakiem za mną. Czułam jego przyrodzenie w dolnej części pleców.
-Więc przechodzimy do rzeczy - Kise zdjął koszulkę Przyglądałam się jego umięśnionemu ciału. Gdy rzucił koszulkę na podłogę rozchylił mi nogi, po to żeby być jak najbliżej mnie. Nie mogłam się oprzeć i go pocałowałam

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz