piątek, 9 stycznia 2015

Od Zhang'a do Draco

-Idę z tobą - powiedziałem i wstałem za nim
Ubraliśmy się i wyszliśmy na zewnątrz. Mimo iż padał śnieg to nie było aż tak zimno. Draco wyszedł na przód, korzystając z jego nieuwagi wziąłem do ręki trochę śniegu, ugniotłem go. Nie miałem rękawiczek więc zrobiłem to delikatnie. Gdy śnieżka była gotowa rzuciłem mu ją w plecy. Gdy poczuł uderzenie, nachylił się, zrobił większą kulkę od mojej i odwracając się rzucił mi ją w głowę. Czapka mi spadła i poczułem chłodny śnieg we włosach. Podbiegłem do niego i poleciałem w jego stronę przewracając go.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz