-Spokojnie - odpowiedziałem cicho i stanąłem przed nią - Coś chciałaś?
-Hmm... Dzisiaj wszyscy są zajęci a mi się jakby nudziło wiec przyszłam - odpowiedziała przejęta tonem głosu Draco
-Wybacz nam ale jesteśmy jakby zajęci -odparł chłodno Draco
-Rozumiem - zasmuciła się - To ja już sobie pójdę...
Lala odeszła kawałek, zamknąłem za nią drzwi.
-Największa optymistka dostała doła - westchnąłem - Będziemy mieli nie małe kłopoty jeśli komuś o tym opowie, zdajesz sobie z tego sprawę?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz