środa, 14 stycznia 2015

Od Zhang'a do Draco

Dzisiaj na lekcji przypomniałem sobie że Kai ma urodziny. Przydało by się przygotować mu jakiś prezent.
~Z tego co pamiętam to Kai jest bi... - zastanawiałem się ~ Chyba już wiem co można by mu przygotować... - uśmiechnąłem się
Po lekcjach poszedłem do Draco, bardzo by mi pomógł. Zapukałem do niego. Zaprosił mnie do środka, pachniało tam jakby przed chwilą palił trawkę.
-Znowu jarałeś? - zapytałem podejrzliwie
-Tylko w nocy, nie moja wina że pokój nie wywietrzał - wzruszył ramionami
Usiadłem na łóżku.
-Więc masz jakiś konkretny powód, przybycia? - zapytał
-W sumie to tak.
-Jaki?
-Kai ma dzisiaj urodziny i wymyśliłem dla niego prezent - odparłem
-No tak, a co wymyśliłeś?
-Pamiętasz że on jest bi?
-No tak i co w związku z tym?
-Może by tak masochistyczny trójkącik? - zaproponowałem

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz