niedziela, 4 stycznia 2015

Od Draco do Zhang'a

Spojrzałem na niego zalotnie.
- Wiesz.. Możesz mi jakoś pomóc. - mruknąłem cicho.
- A w jaki sposób ? - odparł.
- Będziesz mnie pilnował żebym nie upadł. - zaśmiałem się. - Chodź.
Wciągnąłem go za sobą pod prysznic. Na samym wejściu musiałem się potknąć przez co puściłem wodę i poleciałem na Zhang'a.
- Widzę jak bardzo na mnie lecisz. - szepnął mi do ucha.
Odsunąłem się od niego o jeden krok i cicho się zaśmiałem. Odwróciłem go do siebie plecami i przygniotłem swoim ciałem jego.
- Zaraz to poczujesz. - szepnąłem czule do niego i objąłem go w pasie wędrując językiem po jego szyi i chwilę potem robiąc sporą malinkę.
Spojrzałem na jego twarz, spoglądał na mnie kontem oka czekając na dalszy ruch cały czas uśmiechając się.
Polizałem swoje trzy palce. Jednego z nich powoli zanurzyłem w nim na co odpowiedział mruknięciem. Włożyłem kolejne dwa - nie chciałem rozrywać jego 'zacnej' dupci... Wyciągnąłem palce z niego i dłońmi oplotłem jego brzuch. Po chwili wszedłem w niego, cicho mruknął tak jakby chciał ukryć jęk... Gdy już w nim byłem oparłem czoło o jego kark. Zacząłem się w nim płynnie poruszać - przez jakiś czas... Coraz bardziej przyśpieszałem. Czułem jak temperatura Zhang'a zaczyna rosnąć. Zatrzymałem się w nim i wziąłem jego przyrodzenie do rąk - mimo tego, że był odwrócony plecami doskonale wiedziałem jak bardzo się podniecił... - i przejeżdżałem ręką w górę i w dół. Zhang tylko cicho pomrukiwał... Zawiedziony cofnąłem ręce i znów zaczynałem go 'posuwać'. Po chwili Zhang odchylił głowę w tył i jęknął. Po ścianie spływały efekty 'dojścia' .
- Nareszcie raczyłeś się wyrazić. - mruknąłem całując jego szyję.

< Zhang ? xD >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz