piątek, 30 stycznia 2015

Od Draco do Zhang'a

Przeszedł mnie dreszcz podniecenia. Wplotłem palce w jego włosy. Po chwili moja męskość zniknęła w jego ustach. Odchyliłem głowę do tyłu cicho mrucząc. Jego język szybko poruszał się po moim przyrodzeniu. Czułem, że za chwilę mogę dojść, ale wolałem to przedłużyć.
Podniosłem Zhang'a i oblizałem jego usta z jego śliny. Powoli rozpinałem jego rozporek i guzik po czym zsunąłem z niego spodnie. Uwolniłem jego dość duży skarb.
Zacząłem go pchać w stronę łóżka. Gdy już na nim siedział posunąłem go do tyłu i nad nim zawisłem. Namiętnie go całowałem ocierając się swoim kroczem o jego. Gdy już wystarczająco się podniecił rozzstawiłem jego nogi. Zjeżdżałem językiem po jego ciele w dół. Gdy dotarłem do jego wejścia zacząłem je drażnić językiem, a po chwili delikatnie go w niego wkładać. Kiedy już go wystarczająco nawilżyłem by nie sprawiać mu bólu powoli i ostrożnie w niego wszedłem.


( Zhang ? )

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz