sobota, 3 stycznia 2015

Od Blackey do Alice

Widząc Alice w takim stanie musiałam jakoś pomóc. Mimo tego, że bałam się do niej zbliżyć musiałam to zrobić. Przytuliłam Alice do siebie próbując ją pocieszyć.
~ Byun zrobił to z własnej woli czy ktoś go kontroluje ? Nie zrobiłby czegoś takiego... Przynajmniej kiedyś... ~ pomyślałam.
Dziewczyna odsunęła się ode mnie spuszczając głowę, po jej policzkach spływały łzy... Otarłam je ręką.

< Alice ? Blackey nie jest najlepsza w pocieszaniu :/ >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz