piątek, 2 stycznia 2015

Od Alice do Blackey

-No... Jakby to wytłumaczyć.. - próbowałam sobie przypomnieć całe zajście
Wtedy mnie zamurowało, poczułam że moje tętno przyspieszyło, kagune się dawno zdezaktywowało, białko oka zrobiło się białe, oczu napłynęły łzy... chyba. A to dlatego że wszystko pamiętałam z najmniejszymi szczegółami. Mnie mogłam wykrztusić ani słowa.
-Alice?! Halo?! - usłyszałam głos Blackey
Zanim zdążyłam się ocknąć już dawno miałam całe policzki i bluzkę mokrą od łez których nie potrafiłam powstrzymać.
-Alice? Wszytko w porządku? - zapytała Amnesia
-T-tak! - wręcz wykrzyknęłam, z oczu nadal łzy płynęły mi strumieniem a mimo to nie szlochałam - Bolało... Bardzo... Ale nie ciało, serce... Serce mnie bolało - powiedziałam cicho

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz