sobota, 4 kwietnia 2015

Od Tsuki do Tayio

"Czemu..."

Wróciłam do pokoju brata,tym razem udało mi się wyjść cało ze starcia z demonami.
-Śpisz? -Szepnęłam lekko uchylając drzwi.
-Chodź. -Mruknął nieobecnym głosem.
Przymknęłam drzwi i podeszłam do łóżka.
-Dobrze się czujesz? Potrzebujesz czegoś? -Pogłaskałam go lekko po głowie.
Brat złapał mnie mocno za rękę i dosłownie przerzucił na łóżko.
-Co robisz? -Obruszyłam się i usiłowałam wstać.
Tayio zawisł nade mną i zaczął się we mnie wpatrywać.
-Pokażę Ci że nie jestem dzieckiem i wreszcie przestaniesz mnie tak traktować.
-Przecież jesteśmy w tym samym wieku,nigdy nie- Nie dokończyłam bo chłopak zatkał mi usta wargami.
Zatkało mnie,mój własny brat...
Próbowałam się bezskutecznie wyrwać,lecz brat mimo osłabienia i tak był ode mnie silniejszy.
Gdy próbowałam nabrać powietrza,wsunął język głębiej w moje usta i po chwili nasze języki zaczęły się oplatać.
-Nnnch...-To jedyne co zdołałam z siebie wydobyć.
W końcu brat oderwał się ode mnie,leżeliśmy wpatrzeni w siebie.
~Nie! To nie dzieje się na prawdę! Krzyczałam w myślach.
Tayio zsunął się niżej i zaczął całować moją szyję jednocześnie jedną ręką podniósł moją koszulkę do góry i rozpiął stanik.
-P-przestań. -Jęknęłam.
-Cicho. -Mruknął i znowu mnie pocałował.
Po kilku minutach namiętnego pocałunku zaczął delikatnie pieścić moje piersi.
Zaczęłam lekko mruczeć.
Widząc to zaczął się nimi bawić i coraz agresywniej podgryzać.
Zalałam się rumieńcem,zasłaniałam twarz ręką i próbowałam zachowywać się jak najciszej.
Najwyraźniej znudziły mu się zabawy piersiami,po włożył mi rękę w majtki i zaczął nimi poruszać.
-Nie.-Mój głos był prawie głuchy.
-Zaraz będziesz krzyczeć. -W jego oczach nie widziałam już troskliwości mojego brata,widziałam jedynie agresję i pożądanie.
Zaczął poruszać palcami coraz szybciej,dyszałam zasłaniając twarz ręką.
Nagle poczułam mocny impuls,wygięłam się i odchylając głowę do tyłu wydałam z siebie donośny jęk.
Moje serce biło mocniej a ciało całe płonęło.
Tayio wyjął rękę z moich majtek,jego palce były całe mokre.
-Nie mówiłem? -Uśmiechnął się szyderczo przeszywając mnie wzrokiem.

(Tayio? Dzięki za pomysł i zgodę XD )

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz