sobota, 11 kwietnia 2015

Od Draco do Zhang'a

Obudził mnie głos Zhang'a. Otworzyłem oczy i spojrzałem na niego. Wciąż myślałem, że jestem w wilczej postaci. Nie miałem zamiaru się odezwać bo nie wiedziałem o co mu chodzi. W końcu wydusiłem z siebie parę słów.
- O co chodzi? - jęknąłem przewracając się na plecy. - Pomiziaj mnie po brzuchuuu~.
- Nie jesteś już wilkołakiem.
- Hę? - spojrzałem na siebie - No nie jestem, i nie byłem. Po prostu byłem przerośniętym wilkiem. Wilkołak to za mocna nazwa... A teraz mnie pomiziaj.
- Hm.. Nie.
- Zhaaaang.. - poczołgałem się w jego stronę i się na nim położyłem. - Skoro nie chcesz pomiziać to będę na tobie leżał cały czas póki mi się nie znudzi. - Wtuliłem twarz w jego tors. - A tak poza tym jesteś twardy, nabierz trochę masy bo przez to jesteś nie wygodny...

( Zhang? Draco jeszcze nie odzyskał swojego ludzkiego rozumu xD )

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz