niedziela, 3 maja 2015

Od Draco do Zhang'a

Nie chciało mi się wychodzić z wody, była taka cieplutka... Chwyciłem ręcznik i powoli wyszedłem. Wytarłem się po czym założyłem ubranie. Stanąłem przed lustrem i oparłem się jedną ręką o umywalkę. Natomiast drugą przeczesałem włosy. Po chwili wpatrywania się w siebie wylazłem z łazienki tempem żółwia. Będąc już przy drzwiach w moich rękach nagle znalazła się torba. Zdziwiony spojrzałem na nią a później na Zhang'a. Cicho westchnąłem. Zacząłem łazić po pokojach i zbierać rzeczy, które należały do mnie i do chłopaka. Gdy już skończyłem wróciłem do sypialni.
- Chodź Zhang. -mruknąłem zaspanym głosem - Samolot już jest
Podszedłem do niego i pocałowałem jego policzek po czym się do niego przytuliłem.
- Zaniesiesz mnie prawda? - szepnąłem chowając twarz w zagłębieniu jego szyi

( Zhang?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz