- No Zhaaang. - jęknąłem podnosząc się.
Spojrzałem na niego, nie miał najmniejszego zamiaru mnie zanieść... Cóż...
- Przez najbliższe trzy tygodnie nie poruchasz. - mruknąłem biorąc torbę i kierując się do auta.
Wrzuciłem torbę do bagażnika i czekałem na chłopaka po czym zamknąłem bagażnik i wsiadłem do auta. Spojrzałem w jego kierunku.
- Na lody też nie licz.
( Zhang? xd )
poniedziałek, 4 maja 2015
Od Zhang'a do Draco
-Ha ha! - zacząłem się głośno śmiać
-Co cię tak śmieszy? - zapytał w wpół śpiący
Odsunąłem się na bok a Draco padł jak kłoda na łóżko.
-Ej no! - mruknął w poduszkę
-Nie ma mowy, masz nogi więc z nich skorzystaj a wyśpisz się w samolocie
Ciągnąć go za nogę dotarłem do drzwi.
-Dalej idziesz sam - zostawiłem go w progu w najmniej wygodniej pozycji
( Draco? )
-Co cię tak śmieszy? - zapytał w wpół śpiący
Odsunąłem się na bok a Draco padł jak kłoda na łóżko.
-Ej no! - mruknął w poduszkę
-Nie ma mowy, masz nogi więc z nich skorzystaj a wyśpisz się w samolocie
Ciągnąć go za nogę dotarłem do drzwi.
-Dalej idziesz sam - zostawiłem go w progu w najmniej wygodniej pozycji
( Draco? )
niedziela, 3 maja 2015
Od Draco do Zhang'a
Nie chciało mi się wychodzić z wody, była taka cieplutka... Chwyciłem ręcznik i powoli wyszedłem. Wytarłem się po czym założyłem ubranie. Stanąłem przed lustrem i oparłem się jedną ręką o umywalkę. Natomiast drugą przeczesałem włosy. Po chwili wpatrywania się w siebie wylazłem z łazienki tempem żółwia. Będąc już przy drzwiach w moich rękach nagle znalazła się torba. Zdziwiony spojrzałem na nią a później na Zhang'a. Cicho westchnąłem. Zacząłem łazić po pokojach i zbierać rzeczy, które należały do mnie i do chłopaka. Gdy już skończyłem wróciłem do sypialni.
- Chodź Zhang. -mruknąłem zaspanym głosem - Samolot już jest
Podszedłem do niego i pocałowałem jego policzek po czym się do niego przytuliłem.
- Zaniesiesz mnie prawda? - szepnąłem chowając twarz w zagłębieniu jego szyi
( Zhang?)
- Chodź Zhang. -mruknąłem zaspanym głosem - Samolot już jest
Podszedłem do niego i pocałowałem jego policzek po czym się do niego przytuliłem.
- Zaniesiesz mnie prawda? - szepnąłem chowając twarz w zagłębieniu jego szyi
( Zhang?)
Subskrybuj:
Posty (Atom)